Fizyka czasu - inspirujące materiały.

24.11.2019

Teoria grawitacji wyklucza istnienie Wszechświata.


https://teologiawnauce.blogspot.com/2019/11/teoria-grawitacji-wyklucza-istnienie_24.html

    24.11.2019
      Dzisiaj w Kościele Katolickim obchodzimy uroczys-
  tość  Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata.

  Teoria grawitacji Newtona wyklucza istnienie Wsze-
                              chświata.

                           Spis treści.

                     1 .Wstęp.
              2. Teza.
              3. Uzasadnienie.   
              4. Dowód matematyczno fizyczny.
              5. Dowód matematyczno fizyczny  dla Ziemi.
              6. Grawitacja Newtona ciemną energią?
              7. Wnioski.
                                                                                                           
                                 1. Wstęp.

     Kilkanaście dni temu opublikowałem opracowanie
,, Loty kosmiczne wykluczają Heliocentryzm?’’
Wykazywałem w nim, iż w sytuacji, gdyby Heliocentryzm faktycznie obowiązywał na Ziemi, to ludzie mogliby podróżować po całym układzie słonecznym z ogromnymi prędkościami i to po niższych kosztach.
Tezę tą poparłem stosownymi obliczeniami.
Głównym argumentem przeciwników takiego podejścia do zagadnienia stało się przekonanie, iż jest to niemożliwe, ponieważ dotarcie na kolejne orbity Ziemi wymaga dostarczania rakiecie dodatkowej energii.
Ja, z kolei optowałem za argumentem, iż w przypadku osiągania przez rakietę coraz większej wysokości zwiększa się różnica pomiędzy siłą grawitacji, a siłą odśrodkową. Oczywiście na rzecz tej drugiej.
Uświadomiłem sobie wówczas, że sprawa jest dramaty-
cznie poważniejsza.
W tym sporze, teoria lotów kosmicznych  zyskała marginalne znaczenie.

                              2. Teza.

      Proponuję tezę, iż teoria grawitacji Isaaka Newtona
wyklucza istnienie Wszechświata.
Nie oznacza to oczywiście istnienia czegokolwiek, lecz ma  nam uświadomić, że nasz świat jest zbudowany na diametralnie odmiennych zasadach.

                          3. Uzasadnienie.

      Podstawą wyobrażeń o naszym układzie słonecznym jest Teoria Heliocentryczna zaproponowana przez
Mikołaja Kopernika.
Uzasadnienie matematyczno fizyczne, potwierdzające ten model, zaproponował Izaak Newton.                               Jest  to sławny wzór na grawitacyjne przyciąganie się dwóch ciał.
Wiążąc go z siłą odśrodkową, która pojawia się podczas ruchu ciała po okręgu, uzyskano genialne wprost narzędzie do wyliczania mas planet, ich prędkości, oraz odległości od Słońca.
Model ten wykorzystano również w odniesieniu do ruchu gwiazd, galaktyk, mega galaktyk, czyli praktycznie całego Wszechświata.
Ze wzoru tego wyprowadzono inne zależności, które pozwalają w łatwy sposób uzyskiwać kolejne wielkości fizyczne.
Jedną z takich wartości jest energia potencjalna.
Pod tą nazwą rozumiemy energię jaką posiada ciało podniesione na jakąś wysokość nad ziemią.
W ujęciu fizycznym jest to energia jaka istnieje pomiędzy dwoma masami  w zależności od odległości jaka
istnieje między nimi.
Ze wzoru wynika, że wraz ze wzrostem tej odległości maleje energia potencjalna pomiędzy nimi . Jest to jednak sprzeczne z tym co realnie postrzegamy.
Dla wyeliminowania tej sprzeczności wymyślono bardzo
pomysłowy trick.
Jest to szczególnie eksponowane w odniesieniu do lotów kosmicznych. Zostało jednak uogólnione na całą fizykę.
Przyjęto, iż dla zmiany orbity na wyższą potrzebna jest dodatkowa energia.
W naszej rzeczywistości jest to pełni słuszne.
Sumowanie obu energii skutkuje, tym iż na wyższej orbicie energia potencjalna jest większa niźli na niższej.
Jednak w odniesieniu do teorii grawitacji pomysł ten jest absurdalny.
Na cóż dodawać ciału energię, kiedy pragniemy go przenieść w miejsce, w którym występuje niższa energia.
Jest to w sprzeczności z podstawowym prawem fizyki mówiącym, iż przepływ energii odbywa się od wartości wyższej ku niższej.
Bezwzględne przestrzeganie zasad Teorii grawitacji w naszym świecie skutkowałoby tym, że w całym Wszech-
świecie nigdzie nie zaistniałoby żadne skupisko materii.

               4. Dowód matematyczno fizyczny.

     Dla przeprowadzenia tego dowodu posłużę się nieco zmodyfikowanym modelem naszego układu słonecznego.                                                                           Wykorzystam w tym celu trzy jego planety; Ziemię, Marsa i Jowisza. Są one położone kolejno względem siebie.
Pozostawię orbity, po których krążą one wokół Słońca, lecz ujednolicę ich masy do masy Ziemi.
Przyjęcie jednakowej masy nie zmieni ich prędkości z jaką poruszają się wokół Słońca, jak i również promienia po którym ten obieg następuje.
Pozwoli za  to porównać ich energię potencjalną i kinetyczną w przejrzysty sposób.
Nie chcąc ponownie spierać się z tą dodatkową energią, która jest potrzebna do wykonania dodatkowej pracy niezbędnej do wyniesienia Ziemi na wyższą orbitę przyjąłem również, że taki układ jest trwały i zawsze istniejący.
Ponieważ  promień i prędkość obiegowa planet się niezmienią, to nie będę ich wyliczał, lecz podam te wartości z tabel astronomicznych.

   Wzór na prędkość obwodową planety wokół Słońca.
                          v = ( GM/ r )0,5
    G – stała grawitacji – 6.67259 x 10-11  [ m3/(kg s2)
    M – masa Słońca  - 1,9891x 1030  [ kg ]           
    r -   promień orbity – [ m ]

      Wzór na energię kinetyczną planety.
                  Ek = m v2 /2              [ J ]   
    m – masa planet – 5,976 x 1024  [ kg ] 

      Wzór  na energię potencjalną planety.
                  Ep =  GM m / r      [ J ]

        Wzór na energię całkowitą planety.
                  Ec = Ek + Ep        [ J ]    
   Obliczam energię kinetyczną planet na ich orbitach.
                                
                             Ziemia.
          Ek = [5,976 x 1024  x   (29769)2 ] / 2
          Ek = 2,64794 x 1033   [ J ]
   

                        Ziemio Mars.
          Ek =  [ 5,976 x 1024  x ( 24110 )2 ] / 2
          Ek =  1,73690 x 1033    [ J ]


                           Ziemio Jowisz.
           Ek = [ 5,976 x 1024  x  ( 13050 )2 ] / 2
            Ek =  5,08864 x 1032    [J ]

   Obliczam energię potencjalną planet na ich orbitach.
                            Ziemia.
      Ep = ( 6.67259 x 10-11 x 1,9891x 1030 x 5,976 1024 ) /
   / 149.500.000.000 
        Ep =  5,30543 x 1033    [ J ]
                    Ziemio Mars.
   Ep =  ( 6.67259 x 10-11 x 1,9891x 1030 x 5,976 x 1024 ) /
   / 227.800.000.000
       Ep =  3,48183 x 1033    [ J ]
                  Ziemio Jowisz.
   Ep =  ( 6.67259 x 10-11 x 1,9891x 1030 x 5,976 x 1024 ) /
  / 777.800.000.000
            Ep =  1,01975 x 1033    [ J ]
     Obliczam energię całkowitą planet na ich orbitach.
                          Ziemia.
            Ec = 2,64794 x 1033  + 5,30543 x 1033      
             Ec = 7,95337 x 1033  [ J ]
                             Ziemio Mars.
            Ec = 1,73690 x 1033  +  3,48183 x 1033   
            Ec =  5,21873 x 1033    [ J ]                                                          
                                Ziemio Jowisz.
            Ec = 5,08864x 1032  +  1,01975 x 1033    
            Ec = 1,52861 x 1033    [ J ]

            
                     Tabelka  wyników.



Ziemia
Ziemio Mars
Ziemio Jowisz
m [kg]
5,976 1024 
5,976 1024 
5,976 1024 
r  [m]
149.500.000.000
227.800.000.000
777.800.000.000
  v [m/s]
    29760
    24110
    13050
Ek  [J]
2,64794 x 1033 
1,73690 x 1033
5,08864 x 1032
Ep  [J]
5,30543 x 1033
3,48183 x 1033
1,01975 x 1033
Ec  [J]
7,95337 x 1033
5,21873 x 1033 
1,52861 x 1033
                                                                                                     Kiedy porównamy energię kinetyczną planet  to bez problemu spostrzeżemy, że na kolejnych orbitach jej wartość maleje.
Podobnie wypada to w stosunku do energii potencjalnej jaką posiadają planety wobec Słońca.
To samo dzieje się z energią całkowitą.
Pomiędzy kolejnymi planetami pojawia się ujemna energia. W zaistniałej sytuacji Ziemia, Mars, Jowisz powinny bez żadnych przeciwwskazań oddalić się od centrum układu słonecznego i przepaść w bezmiarach Wszech-
świata.
Jak siła utrzyma integralność gazowego Słońca przed jego rozpadem?
Energia kinetyczna planet maleje wraz z ich oddalaniem się od Słońca. Pragnąc przesunąć planetę na niższą orbitę słoneczną powinniśmy zwiększyć jej energię kinetyczną, czyli podnieść jej prędkość.
Podczas startu rakiet z Ziemi postępujemy odwrotnie.
Nadaje się rakiecie większą prędkość poziomą, a w trakcie lądowania zmniejsza się ją.
Ponieważ świat wciąż istnieje z kosmicznym spokojem, to musimy zaakceptować fakt, iż teoria grawitacji Izaaka Newtona jest błędna.

        5. Dowód matematyczno fizyczny dla Ziemi.

     Przedstawię teraz obliczenia, które wykażą, iż na Ziemi również występuje sprzeczność pomiędzy energią potencjalną obliczoną za pomocą wzoru na energię potencjalną w centralnym polu grawitacyjną, a energią potencjalną pochodzącą z  różnicy wysokości na ziemi.
     Wykorzystam do tego celu samolot wznoszący się nad ziemią.
      Obliczam energię potencjalną samolotu.
            Ep = mgh        [ J ]
      m- masa samolotu- 100.000   [ kg ]
      h – wysokość nad ziemią – 10.000    [ m ]
      g – przyśpieszeni ziemskie – 9,81   [ m / s2 ]
            Ep = 100.000 x 9,81 x 10.000
            Ep =  9,81 x 109  [ J ]
    Obliczam energię potencjalną samolotu według wzoru na energię potencjalną w centralnym polu grawitacyjnym.

        Δ E = Ep10 – Ep0    [ J ]
           Ep10 = G M m / r
         M – masa Ziemi -  5,976 1024   [ kg ]
         r – promień Ziemi na wys. 10 km – 6.381.221 [ m ] 
    Ep10 = 6.67259 x 10-11 x 5,976 1024   x 100.000/
              / 6.381.221
               Ep10 =  6,24887 x 10 12   [ J ]

              Ep0 = G M m / r
            r – promień Ziemi – 6.371.221  [ m ]
      Ep0 =  6.67259 x 10-11 x 5,976 1024   x 100.000/
              / 6.371.221
                  Ep0 = 6,25867 x 1012       [ J ]

         Δ E= 6,24887 x 10 12 -  6,25867 x 1012
                 Δ E = - 9,80 x 109   [ J ]
     Kiedy porównamy wyniki obu sposobów obliczania
energii potencjalnej samolotu nad ziemią, to okazuje się, iż otrzymujemy identyczne wartości energii potencjalnej, lecz przeciwnie skierowane potencjały.
Podczas obliczania energii potencjalnej metodą różnicy
wysokości na ziemi, potencjał wyższy przyjmuje masa znajdująca się ponad jej powierzchnią.
Jest to zgodne z obserwacją popartą wysiłkiem ludzi podczas wnoszenia ciężarów na górę. Nikt myślący nie podważy takiego stwierdzenia.
Kiedy jednak wyliczymy potencjał w centralnym polu grawitacyjnym, jakim jest w tym przypadku Ziemia, to otrzymamy wynik niezgodny z obserwacją i logiką.
Okazuje się wówczas, iż większy potencjał posiada masa  umieszczona na ziemi, niźli ta, która jest umieszczona 10 km. w górze.
    I w tym przypadku potwierdza się twierdzenie, iż Teoria grawitacji Newtona jest błędna.
      
              6.Grawitacja Newtona ciemną energią ?

   Z obu analiz wynika jednoznacznie, iż model grawitacy- jny, który zaproponował Newton jest nierealny.
Opisuje , on rzeczywistość, która pod wpływem jego teorii powinna się rozpłynąć w niebycie.
Uczeni od wielu lat poszukują przyczyny rozszerzającego się nieustannie Wszechświata.
Przypisują to zjawisko ciemnej energii.
Grawitacja, którą odkrył Newton doskonale wpisuje się w charakter tej  energii.
Należy jednak w tym przypadku zastąpić grawitację jakąś inną siłą ,przeciwnie skierowaną.                              Możemy wstępnie określić ją jako anty grawitację.
Praca nad nią będzie o wiele łatwiejsza niźli nad ciemną energią, ponieważ występuje ona w naszym otoczeniu, a nie gdzieś w bezkresnej dali Kosmosu.
     Jest to wniosek ironiczny, ponieważ z powodu błędności Teorii grawitacji Newtona nie istnieje układ słoneczny zaproponowany przez Mikołaja Kopernika, ani ciemna energia i materia, Wszechświat, stałe kosmologiczne, czarne dziury, Wielki Wybuch, fale grawitacyjne, i.t.p.

                          7. Wnioski. 

  1. Jak to dobrze, że przy stwarzaniu naszego świata,
      Pan Bóg nie konsultował się z żadnymi uczonymi.
  2. Spadek wartości energii kinetycznej oraz potencjalnej na kolejnych orbitach wyklucza Teorię heliocentryczną jako model naszego układu słonecznego.
  3. Z powodu wzrostu energii potencjalnej i kinetycznej
w kierunku centrum pola grawitacyjnego, dla sprowa-
dzenia ciała na niższą orbitę , należałoby wykonać dodatkową pracę.
  4. Zmniejszanie się wartości energii kinetycznej i potencjalnej wraz z oddalaniem się od centrum pola grawi-tacyjnego nie pozwala na istnienie Wszechświata w sposób jaki to interpretuje współczesna astronomia.
  5.Spadek energii kinetycznej i potencjalnej wraz ze wzrostem promienia wyklucza istnienie gwiazd i planet gazowych.
  6. Na skutek tej zależności obraz Wszechświata po Wielkim Wybuchu musiałby być odmienny od tego co proponują uczeni. Centrum takiego świata byłoby ogromną pustką, a rozproszona materia oddalałaby się od niego.
  7.Siły grawitacji nie byłyby w stanie skupiać wodoru, lecz rozpraszałyby go.
  8. Nie istniałaby nawet nasza poczciwa Ziemia.
  9. Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, nie istniałbym nawet ja, jak i czytelnicy którzy mogliby przeczytać  te przygnębiające rozważania.
  10. Wielkimi krokami nadchodzi epoka Niebocentry-
zmu  z wewnętrznym Kosmosem.

7.11.2019

Loty kosmiczne wykluczają Heliocentryzm?






7.11.2019

   

                          Spis treści.

       1.  Wstęp.
       2. Opis techniki lotów kosmicznych.
       3. Ocena istniejącej techniki lotów.
       4.  Loty w Kosmos w Teorii Heliocentrycznej.
       5. Obliczenia matematyczno- fizyczne  potwierdza-
             jące przyjętą tezę.
       6.Wyprowadzenie wzoru na przyspieszenie rakiety.
       7.Obliczenie czasu podróży na orbitę Księżyca.
       8.Obliczenie czasu potrzebnego do dotarcia rakiety
           na orbitę Marsa.
       9. Droga i prędkość rakiety.
     10. Podróże pomiędzy planetami.
     11. Wnioski.
                          1. Wstęp.

      Zmęczony  już nieco astronomią, postanowiłem powrócić do zaniechanych  od kilku lat badań nad fizyką materii.
Najłatwiejszy do rozpatrzenia wydawał mi się problem powstawania siły odśrodkowej. Ze zdziwieniem spostrzegłem, że w międzyczasie pojawiły się w nim zupełnie nowe wątki, których wcześniej nie zauważyłem.
Jest to nowy sposób przeprowadzenia dowodu na wielkość siły odśrodkowej powstającej  w ciałach obracających się wokół stałego punktu obrotu.
Drugim jest spostrzeżenie, że loty rakiet na orbitę są przeprowadzane tak, jakby Teoria Heliocentryczna nie obowiązywała w tej materii.
    W tym opracowaniu  zajmę się  tym drugim wątkiem.

          2. Opis techniki lotów kosmicznych.

  Wszystkie loty w przestrzeń kosmiczną odbywają się w niezmienny sposób od chwili startu pierwszych rakiet. Po odpaleniu silników rakieta wznosi się pionowo w górę. Po osiągnięciu około 10 kilometrów wysokości , odchyla swoją oś od kierunku pionowego tak, żeby na wysokości powyżej 170 km. ustawić się  do lotu poziomego.
Kierunek pochylenia rakiety nie jest jednak dowolny.
Jest on zgodny z kierunkiem wirowania planety wokół własnej osi. Dzięki takiemu podejściu osiąga ona dodatkową prędkość liniową pochodzącą od prędkości obrotowej Ziemi.
W  tej pozycji kontynuuje lot, ciągle zwiększając swoją prędkość, aż do osiągnięcia właściwej orbity.

              3. Ocena istniejącej techniki lotów.

     Wydawać się może, że to co zaprezentowałem jest oczywiste i nie należy dopatrywać się w tym niczego niestosownego. Jest to jednak tylko pozornie logiczne.
Głównym problemem lotów kosmicznych na orbitę jak
i na Księżyc oraz na pozostałe planety jest ilość energii, która jest potrzebna do ich zrealizowania. Im bardziej lot jest odległy od powierzchni naszej planety, tym więcej wymaga paliwa i utleniacza. Cała ta technika jest oparta na silnikach rakietowych, które pod tym względem są mało wydajne.
Koszty budowy takich pojazdów są niebotyczne, dlatego mogą sobie na nie pozwolić jedynie największe mocarstwa.
    Kiedy jednak poddamy logicznej analizie ten problem
to okaże się, że będziemy mieli do roztrzygnięcia jeszcze poważniejszy dylemat.
Czy sytuacja ta jest efektem kardynalnego błędu uczonych zajmujących się tematyką lotów kosmicznych, czy też wynika z ukrywanej prawdy o budowie naszego świata?                                                                               Jestem przekonanych, że jest to zamierzone działanie wynikające z chęci zafałszowania prawdy o naszej Ziemi.

         4.Loty w Kosmos w Teorii Heliocentrycznej.

     W tej części zmierzę się zagadnieniem lotów kosmi-cznych w przypadku, kiedy odbywałyby się one na planecie funkcjonującej zgodnie z teorią zaprezentowaną przez Mikołaja Kopernika.
     Rakieta po wystartowaniu  pionowo w górę powinna również odchylić swą oś od kierunku pionowego zgodnie z kierunkiem obrotu Ziemi.
Powinna zwiększać swą prędkość aż do chwili kiedy osiągnie wysokość np. 40 km na d powierzchnią planety.
W tym momencie powinna ponownie powrócić do pozycji pionowej i poruszać się w górę  do wysokości około 50 kilometrów nad jej powierzchnią.
 Po osiągnięciu tej przykładowej wysokości astronautom pozostaje tylko  wyłączyć silniki i poddając się działaniu siły odśrodkowej  cierpliwie czekać, aż ta wyniesie ją na dowolną orbitę.
Tą dowolną orbitą może być dalsza orbita Ziemi jak również Księżyca, lub dowolnej planety naszego układu słonecznego.
     Ponieważ nie ma rozwiązań doskonałych, to również ta metoda je posiada. Jest  nią przerwanie nieustannego oddalania się od Ziemi i zatrzymanie tego ruchu na konkretnej odległości od planety. Będzie to wymagało zużycia dodatkowej energii.
    
      5.Obliczenia matematyczno- fizyczne potwierdza-
                        jące przyjętą tezę.

        Obliczenie prędkości obiegowej rakiety na wysokości 40 kilometrów nad powierzchnią Ziemi.

                         F = GM m2 / r2
         F- siła z jaką przyciągają się dwa ciała  [ N ]
      G – stała grawitacji – 6.67259 x 10-11  [ m3/(kg s2)
      M – masa Ziemi  5.976 x 1024  [ kg ]
      m –  masa rakiety   1000  [ kg ]
      r  - promień po którym krąży ciało [ m ]
                            Fo = ( m v2 ) / r
      Fo – siła odśrodkowa [ N ]
      v – prędkość ciała krążącego po orbicie [ m / s ]
   r1 – promień orbity na wysokości 40 km- 6411221 [m]
   r2  - promień orbity na wysokości 50 km - 6421221 [m]
                                F = Fo                        
             GM m / r21  = ( m v2 ) / r1
                 v = ( GM/ r1 )0,5
    v = (6.67259x 10-11 x 5.976 x 1024 / 6411221)0,5
           v = 7886,46  [m/s]

      Na tej orbicie siła odśrodkowa i siła grawitacji równoważą się. Gdyby Ziemia była pozbawiona atmosfery, to ruch ten mógłby trwać wiecznie.
 Kolejny manewr będzie polegał na ponownym ustawieniu kierunku lotu prostopadle do powierzchni Ziemi.
Odległość  jaką pokona rakieta będzie wynosiła jedynie
10 km. Jej odległość do środka globu wzrośnie do 6421221 metrów. W tej chwili można już wyłączyć napęd rakietowy.
     Obliczę siłę grawitacji z jaką Ziemia na tej wysokości przyciąga rakietę, jak również siłę odśrodkową działającą na rakietę. Obie siły posiadają ten sam kierunek, lecz przeciwne zwroty.
              F = GM m / r22
      F = 6.67259x 10-11 x 5.976 x 1024 x 1000/64212212
             F = 9670,96 N
                  Fo = ( m v2 ) / r2
               Fo =  (1000 x 7886,462 )/ 6421221
                Fo  =  9686,05 N
          Obliczę różnicę pomiędzy siłami.
                   Δ F = F0 - F  
                   Δ F = 9686,05 -9670,96  
                   Δ F = 15,09  N

      Obliczę przyśpieszenie jakie osiągnie rakieta pod wpływem tej siły.
                      Δ F = m a0
       a0– przyśpieszenie odśrodkowe  [m/s2]
                        a0 = Δ F/ m
                a0 = 15.09/ 1000
                a0 = 0,01509  [m/s2]
     Dla zobrazowania sensu takiego podejścia obliczę na jaką orbitę wzniesie się rakieta pod wpływem tego przyspieszenia po godzinie lotu.
                       s = 0,5 a0 t2 
           
      s – droga jaką przybędzie rakieta pod wpływem siły
            odśrodkowej [m]
      t -  czas – 3600 [s]
                        s = 0,5 x0,01509  x 36002
                         s = 97783,2 [m] = 97,78 [km]
Bez wykorzystywania dodatkowego napędu , po godzinnym locie rakieta wzniesie się na orbitę wyższą  prawie o 100 km.

     6.Wyprowadzenie wzoru na przyspieszenie rakiety.

     Wzór ten uprości obliczanie przyśpieszenia rakiety na dowolnej orbicie.
                             a = Δ F/m
                 Δ F = F0 - F  
              a = [( m v2 ) / r )- (GM m / r2 )] / m
              a = ( v2  / r ) -  (GM  / r2 )        [m/s2 ]

      7.Obliczenie czasu podróży na orbitę Księżyca.

        r – średni promień orbity Księżyca – 384400 [km.]
    aok = [(7886,462 /384400000) – (6.67259x 10-11 x 5.976 x 1024  / 3844000002 ]
              aok = 0,1592  [m/s2]
                       aokśr = (aok + a0 )/ 2
          aokśr = ( 0,1592 + 0.01509 ) / 2
                       aokśr = 0,0871  [m/s2]
                           s = 0,5 aokśr  t2 
            t – czas  [s]                              
                        t = ( 2 s / aokśr   )0,5  [s]
                  s = 384400 – 6421,221
                    s = 377978779  [m]
                   t = ( 2 x 377978779 / 0,0871)0,5
                    t = 93162,2 [s]
                    t = 25,88  [h]
 Po prawie 26 godzinach rakieta dotrze do orbity Księżyca. Efekt jest wręcz spektakularny, ponieważ zużyje jedynie tyle energii, ile jest potrzebne do wyniesienie rakiety na wysokość 50 km. nad powierzchnią Ziemi.

      8.Obliczenie czasu potrzebnego do dotarcia rakiety
                            na orbitę Marsa.

      Ponieważ średnia różnica pomiędzy orbitą Ziemi i Marsa w ich obiegu wokół Słońca wynosi 78,3 miliona kilometrów to należy rakiecie nadać większe przyśpieszenie odśrodkowe.
W tym celu po osiągnięciu przez startującą rakietę wysokości 40 km. nad powierzchnią Ziemi ustawiamy ją prostopadle do jej powierzchni i wznosimy się na  wysokość około 10000 km. Promień tej orbity będzie wynosił 16411km.
    Obliczam różnicę pomiędzy przyspieszeniem grawi-tacyjnym a odśrodkowym na tej wysokości.

                ao1 = ( v2  / r ) -  (GM  / r2 )        [m/s2 ]
    ao1  =  (7886,462 /16411000) – (6.67259x 10-11x 5.976 x 1024  / 164110002  )  
                 ao1 = 2,31  [m/s2]

     Obliczam różnicę  pomiędzy przyspieszeniem odśro-dkowym a grawitacyjnym na orbicie Marsa.

        aom = ( v2  / rm ) -  (GM  /  rm2 )
               rm = 78300000000 [m]
    aom = (7886,46 2 / 78300000000)- (6.67259x 10-11 x 5.976      x 1024  / 783000000002 )  
                           aom =  0,000794 [m/s2 ]
                    aomśr = (a + a0 )/ 2
                    aomśr= (2,31 + 0,000794)/ 2
                    aomśr=1,1554  [m/s2 ]
            s= 78300000000 – 16411000
            s =  78283589000  [m]
            t = ( 2 s /  aomśr  
            t = ( 2x 78283589000 / 1,1554)0,5   
            t = 368115,6  [s] 
            t = 368179,3  [s]
            t = 102,25   [ h ]

     Jak widzimy czas ten jest niewyobrażalnie mały.
Współczesne loty rakiet bezzałogowych na Marsa, przy najkorzystniejszym położeniu planet,  nie są krótsze od połowy roku.
Przy moim podejściu do tego zagadnienia nie trzeba by było czekać na najkorzystniejsze ustawienie się obu planet względem siebie.  Nawet przy najodleglejszym ich ustawieniu czas ten nie wydłużyłby się nadmiernie.
      Obliczę jeszcze prędkość jaką osiągnęłaby rakieta po dotarciu do orbity Marsa.

                    v = aomśr x t  [m/s]
                   v = 1,1554 x 368179,3   
                    v = 425394,4  [m/s]
                    v = 425,4 [km/s] 

Współczesne rakiety osiągają maksymalną prędkość wynoszącą  11,1 km/s.

                     9. Droga i prędkość rakiety.
                                                                                        Wektor prędkości przy takim ruchu nie posiada stałej 
wartość  jest ona wypadkową  prędkości obiegowej rakiety wokół Ziemi jak i jej prędkości wynikającej z przyśpieszenia odśrodkowego jakie działa na rakietę.
                    vw = [ v2 + (ao t )2 ]0,5 
Kierunek wypadkowej prędkości również ulega zmianie, ponieważ  kąt pomiędzy prędkością wypadkową a prędkościami składowymi ulega zmianie w trakcie ruchu.
Powoduje to czynnik czasu.

Podobnie i droga, którą przebywa rakieta jest także wypadkową jej drogi wynikającej z prędkości obwodowej wokół planety, oraz tej, którą przebywa pod wpływem przyśpieszenia odśrodkowego.
                 sw = ( vt + 0,5 ao t2 )0,5 

                 10. Podróże pomiędzy planetami.

     Technika, którą zaprezentowałem doskonale nadaje się do podróży pomiędzy planetami naszego układu słonecznego.
Wystarczy w tym celu wybrać dowolną planetę naszego układu i dolecieć do miejsca, w którym orbita Ziemi styka się z orbitą planety. Odchylić lot rakiety, tak aby rozpoczęła ona ruch obiegowy wokół niej. Kiedy już to osiągniemy to bez problemu możemy  zmniejszać lub zwiększać wysokość orbity nad planetą.
     Pragnąc odlecieć od jej powierzchni wykonujemy podobne manewry jak podczas zbliżania się do niej                                                

                             11. Wnioski.

1. Rozważania, które powyżej zaprezentowałem wynikają z prostego spostrzeżenia, iż siła grawitacji zmienia się bardziej niźli siła odśrodkowa.
Powodem tego zjawiska jest fakt, iż siła grawitacji  jest zależna od kwadratu odległości pomiędzy ciałami.
Siła odśrodkowa  zaś zmienia się  proporcjonalnie.
Dziwną rzeczą jest , że nikt jeszcze nie zwrócił uwagi na ten fakt.
2. Nie wierzę, że przyczyną takiego roztargnienia współ-czesnych uczonych było  zwykłe przeoczenie.
3. Przy ogromnych środkach finansowych, jakie są przeznaczane na badania kosmiczne ,technika lotów, którą zaprezentowałem powinna zostać zweryfikowana w ciągu kilku tygodni.
4. Pozwala ona osiągać najdalsze zakątki naszego układu słonecznego w niesłychanie krótkim czasie.
5.Koszty podróży spadną drastycznie, ponieważ do najodleglejszych podróży wystarczy wynieść rakietę jedynie 10000 km nad powierzchnię planety.
Nie jest to wcale wysokość maksymalna, podałem ją jako przykładową.
6. Grawitacja planet pozwala podróżować w dowolnym kierunku, czyli również szybko powracać na Ziemię.
7. Niestety, to co zaprezentowałem obowiązuje jedynie dla układu przedstawionego przez Mikołaja Kopernika. Nasz świat jest najprawdopodobniej zbudowany w zupełnie inny sposób.
8. Nie prezentuję tego opracowania całkowicie spokojny, ponieważ nie mogę być pewien, czy nie popełniłem jakie-
goś poważnego błędy logicznego.