https://teologiawnauce.blogspot.com/2019/01/gwiazda-betlejemska.html
Gwiazda Betlejemska.
Astronomowie już od zarania naszej religii zastanawiali się nad
pochodzeniem i naturą tego dziwnego światła, które prowadziło trzech króli,
trzech magów,astrologów lub mędrców do nowo narodzonego króla żydowskiego.
Ewangelia św. Łukasza.
2. Gdy zaś Jezus narodził się w Betlejem w Judei za
Panowania króla Heroda., oto Mędrcy ze Wschodu
przybyli do Jerozolimy i pytali: ,,Gdzie jest nowo narodzony król
żydowski? Ujrzeliśmy bowiem jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać mu
pokłon”.
Skoro to usłyszał król Herod,
przeraził się, a z nim cała Jerozolima. Zebrał więc wszystkich arcykapłanów i
uczonych ludu i wypytywał ich gdzie ma się narodzić Mesjasz. Ci mu
odpowiedzieli: ,, W Betlejem judzkim, bo tak napisał Prorok:
A ty Betlejem, ziemio Judy
nie jesteś zgoła najlichsze spośród głównych miast
Judy,
Albowiem z ciebie wyjdzie władca,
Który będzie pasterzem ludu mego, Izraela”
Wtedy Herod przywołał potajemnie
Mędrców i wypytał ich dokładnie o czas ukazania się gwiazdy. A kierując ich
do Betlejem , rzekł: ,, Udajcie się tam i wypytujcie starannie o Dziecię, a
gdy Je znajdziecie, donieście mi, abym i ja mógł pójść i oddać Mu pokłon”. Oni
zaś wysłuchawszy króla , ruszyli w drogę. A oto gwiazda, którą widzieli na
Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem gdzie
było Dziecię. Gdy ujrzeli gwiazdę bardzo się uradowali. Weszli do domu i
zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I
otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę. A
otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się do
swojej ojczyzny.
Astronomowie już od dawna usiłują przypisać temu wydarzeniu jakieś ciało
niebieski, spadający meteoryt, świecącą kometę, a nawet wybuch supernowej.
Żadna z tych propozycji nie spełnia
kryteriów opisu, ponieważ ciała niebieskie nie potrafią w polu grawitacyjnym
Ziemi wolno się poruszać, a tym bardziej zatrzymywać lub znikać na określony
czas. Wybuch supernowej jest tak rozbłyskowy, iż o jego istnieniu wiedziałby
cały świat, a nie jedynie troje mędrców.
W 20 i 21 wieku do poszukiwań
wykorzystano potężne programy komputerowe z zawartymi w ich pamięciach
wszelkimi dostępnymi ludzkości informacjami na temat przelatujących w naszym
sąsiedztwie wszelkiego rodzaju ciałami niebieskimi. Pomimo wykonania ogromu
pracy uczeni nie posunęli się do przodu w rozwikłaniu tego fenomenu.
Należy również dodać, że astronomowie
już od wielu lat dysponują programami komputerowymi pozwalającymi na ustalenie
położenia wszystkich widzialnych z Ziemi ciał niebieskich w dowolnym czasie.
Wierzący nie posiadają w tej materii żadnych wątpli-wości. Nie jest
przecież dla Pana Boga żadnym problemem stworzenie i przemieszczanie po
Nieboskłonie jakiegoś świecącego okresowo ciała niebieskiego.
Należy zauważyć, iż uczeni nie
kierują się tylko ciekawością astronomiczną. Dla wielu z nich znacznie
istotniejszym jest dokładne ustalenie czasu narodzenia i śmierci
Pana Jezusa. Podczas ustalania daty
tych wielkopomnych wydarzeń posługiwano się rzymskimi zapiskami historycznymi,
które okazały się niedokładne.
A ponieważ niespokojne jest serce
badacza, dopóki wszystkiego nie odkryje to nieustanie wyznacza sobie nowe
wyzwania.
Z tego opisu, który zaprezentowałem w ogromnym skrócie można wysnuć wstępny
wniosek, iż Teoria Heliocentryczna nigdy tego problemy nie rozstrzygnie.
O wiele większe, pod tym względem możliwości
prezentuje Teoria Niebocentryczna.
W teorii tej, mieszkamy we wnętrzu kuli,
której promień wewnętrzny wynosi 6371 km, czyli tyle co Ziemi w
Heliocentryźmie. Nad jej powierzchnią na wysokości około 100 km znajduje się
szkło nieba, czyli szklano podobna powłoka o grubości 9 km., która obraca się
nad powierzchnią ziemi. Wewnątrz, kuli usytuowany centralnie,umieszczony jest
obrotowy Pałac Najwyższego, czyli Dom Boga. Jego progi znajdują się nad nami
tylko 3000 kilometrów.
Z tego obrotowego pałacu na szkło
nieba jest wyświetlany obraz Kosmosu, jaki oglądamy nad sobą.
Odnosząc to do Gwiazdy Betlejemskiej
otrzymujemy ogromnie proste i logiczne wytłumaczenie jej zagadki.
Z obrotowego nieba na szkło nieba
został wyświetlony jej obraz i przemieszczany po Nieboskłonie w tempie podróżujących mędrców. Nad Jerozolimą
został wyłączony. Po wizycie u króla ponownie wyświetlony, aż doprowadził
podróżnych do Betlejem. Nad Grotą Narodzin Zbawiciela obraz gwiazdy się
zatrzymał wskazując magom dokładne miejsce jego przebywania.
Wersja wydarzeń, którą w ten sposób zinterpretowałem jest niezwykle
prosta, że aż wręcz niemożliwa.
Nie przesądza ona wcale o tym, iż
mieszkamy we wnętrzu Ziemi, ale jest przesycona i pięknem narodzin Boga, jak i
nadzieją, iż mieszka On jedynie trzy tysiące kilometrów od nas.