Fizyka czasu - inspirujące materiały.

29.06.2016

Przekroczenie prędkości światła przez protony.


                
                    http://teologiawnauce.blogspot.com/2016/06/przekroczenie-predkosci-swiata-przez_88.html

             26.06.2016.


                    Prędkość światła przekroczona przez  

           protony.



                   Przekraczanie prędkości światła.

         Albert Einstein  w Szczególnej Teorii Względności

     postanowił, iż największą prędkością w świecie jest

     prędkość światła w próżni, która wynosi 

     299792,4577 km/s.

       Pogląd ten jest już nieaktualny od wielu, wielu lat.

     Nastąpiło to w momencie, kiedy naukowcy zbudo-

     wali pierwszy akcelerator cząstek, w którym rozpę-

     dzili je do prędkości relatywistycznych. Prędkości

    światła w nich nigdy nie osiągnęli a tym bardziej

     przekroczyli, gdyż na przeszkodzie stoi sławny czy-

     nnik nazwany czynnikiem Lorentza. Wraz ze zbliża-

     niem się prędkości cząstki do prędkości światła,

     nieproprcjonalnie do wzrostu prędkości wzrasta

     opór sprzeciwiający się jej dalszemu wzrostowi.

     Energia do jego pokonywania wzrasta wraz z prę-

     kością do nieskończoności.

     Nikt, jak na razie nie potrafił wyjaśnić tego feno-

     menu.

     Budującym w tym wszystkim jest fakt, iż świat fizy-

     czny kieruje się boskimi prawami, a nie tym co się

     wydaje ludziom.

     Dla  udowodnienia tej możliwości wykorzystam do

     tego celu Wielki Zderzacz Hadronów, który rozpę-

     dza protony do 0,99999999 prędkości światła

     w  próżni. Został on zbudowany w Genewie.

     Przyspieszanie owych cząstek odbywa się po okrą-

     głym torze o długości 26659 m. Prędkość jaką one

     uzyskują mierzy się w stosunku nieruchomego toru.

     WZH jest zbudowany na planecie Ziemia, która w

     tym miejscu obraca się prędkością 322 m/s.

     Ziemia krąży wokół Słońca prędkością 30 km/s,

     a Słońce wokół naszej galaktyki z prędkością 250

     km/s, a nasza galaktyka krąży …. i.t.d.

     Wystarczy powiązać prędkość cząstek w zderzaczu

     z prędkością obrotową Ziemi.

     Ponieważ jej ruch odbywa się po okręgu, to ich prę-

     dkość  zmienia się od 299792,7777km/s do warto-

     ści 299792,1377 km/s. Zmiana ta dokonuje się

     11255 razy na sekundę, ponieważ tyle razy na seku-

     ndę cząsteczki przemieszczają się wokół zderzacza.

     Różnica prędkości cząstek wynika z faktu, iż raz

      ich wektor prędkości jest zgodny z kierunkiem

     wektora prędkości obrotowej Ziemi, a w drugim

     przypadku jest do niego przeciwny.

     Nie da się chyba zaprzeczyć faktowi, iż tyle właśnie

     razy na sekundę następuje przekraczanie prędko-

     ści światła w próżni o wartość 0,320 km.

     Można jeszcze odnieść ruch cząstek w zderzaczu do

     prędkości z jaką Ziemia krąży wokół Słońca, dodać

     wartość z jaką nasza galaktyka obraca się wokół

     własnej osi, i.t.d.  Uzbierałoby się tych kilometrów

     pewnie z kilkaset. W takim przypadku cząstki przyś-

     pieszane w WZH już wcześniej powinny stanąć przed

     tą barierą, którą założył Albert Einstein.

     Te wszystkie założenia, którymi opasał on swoje

     teorie były założeniami teoretycznymi. W tym przy-

     padku możemy się odnieść do danych fizycznych,

     których nikt nie jest w stanie podważyć.

     Przeciwnicy takiej interpretacji zacytują od razu                                                                

     wzór, który wyprowadził Albert E. dla obliczania

     prędkości wypadkowej obiektów, poruszającymi

     się z dużymi prędkościami. Wzór ten jednak opie-

     ra się na istnieniu obserwatora zewnętrznego, któ-

     rego istnienie nieco wcześniej zakwestionowałem.

     Wyobraźmy sobie rakietę, która porusza się zprę-

     dkością v bliską prędkości światła. Z pokładu tej

     rakiety wystrzelimy drugą rakietę, która porusza

     się z prędkością u bliską prędkości światła. Prędko-

     ść ta jest ustalona w stosunku do pierwszej rakiety.

     Gdybyśmy chcieli obliczyć prędkość drugiej rakiety

     w stosunku do nieruchomego obserwatora, tak

     jak czynimy to na ziemi, to jej prędkość wynosiłaby

     prawie 2c. Według STW jest to niemożliwe.

     Po zastosowaniu wzoru [2.0 ]obliczona prędkość by-

     łaby dwukrotnie mniejsza i nie przekroczyłaby prę-

     kości światła.

              u’ =( u+ v)/1- uv/c2                       [ 2.0]

     u’ – prędkość drugiej rakiety względem nierucho-

             mego obserwatora

     u  - prędkość drugiej rakiety względem pierwszej

     v  - prędkość pierwszej rakiety

     Wzór ten możemy już przekazać do lamusa.

     Drugim istotnym argumentem jest fakt fizyczny, iż

     oba te ruchy odbywają się na tym samym obiekcie.

     Zmiana prędkości z wartości podświetlnej na war-

     tość nadświetlną następuje z dużą częstotliwością.

     Oddziaływanie fizyczne na cząstki odbywa się z nie-

     ruchomych elektromagnesów w stosunku do któ-

     rych obliczamy ich przyśpieszenie  i prędkość.

     A to, że całe urządzenie posiada jakieś niewielkie

     prędkości pochodzące od wielu kosmicznych ruchów

     w niczym nie wpływa na stan całości, lecz jedynie

     poszerza stan naszego spojrzenia na rzeczywistość.

     Dla ustalenia prędkości obrotu Ziemi wokół własnej

     osi nie musimy wcale odwoływać się do zewnętrz-

     nego obserwatora. Nie jest on również potrzebny

     do ustalenia kierunku tego ruchu.

     Możemy dlatego dokonywać sumowania obu prę-

     kości na zasadzie algebraicznej.

     Dobrze, że te wielkości ustalono, jeszcze zanim po-

     wstała teoria względności i człowiek zaczął latać

     w Kosmos.

     Kiedy rozpocznę już opisywać działanie pola czaso-

     wego, to pojawi się kolejna przesłanka na potwier-

     dzenie tego dowodu.

     Najzabawniejszy jest wniosek, który nasuwa się z  

     tego faktu, iż za pomocą fali elektromagnetycznej

     nie przekażemy najszybciej wiadomości. Dotyczy

     to rzecz jasna odległości kosmicznych. Z lamusa

     zostanie wydobyta umiejętność pisania listów.

     I po co zbudowano ten zderzacz?.

     Teoretycznie będzie można podróżować z nieskoń-

     czonymi prędkościami. Nie jest to jednak takie

     pewne. Dla potwierdzenia tej możliwości trzeba ko-

     niecznie przeprowadzić jeszcze jeden eksperyment

     z wykorzystaniem WZH. Opiszę go nieco później.

           Skutki przekroczenia prędkości światła.

     Odkrycie przekraczania prędkości światła traktowa-

     łem jako ciekawostkę naukową. Dopiero po kilku

     miesiącach uświadomiłem sobie z wyraźnie odczu-

     walnym lękiem, iż skutki tego zjawiska są o wiele po-

     ważniejsze. Powszechnie uważa się, że praca uczo-

     nych pozbawiona jest jakichkolwiek emocji. Od tej

     pory nie zgadzam się z tą opinią.

     Albert Einstein zaproponował słynny wzór na obli-

     czanie energii jaką posiada masa znajdująca się

     w spoczynku.

                     E = m c2

     Określa on równocześnie równoważność  masy i ene-

      rgii. Energia ta jest maksymalna ze względu na to,

     że prędkość światła jest nieprzekraczalna.

     Zależność ta jest wykorzystywana w wielu wylicza-

     niach innych wartości w całej współczesnej fizyce

     i astronomii.

     Zastąpienie tego wzoru innym, zmienia automaty-

     cznie wiele wcześniejszych ustaleń.

                 E = m v2          v > c

     Może to spowodować prawdziwą rewolucję w nauce

     zwaną fizyką. Mnie najbardziej ciekawi jak to wpły-

     nie na teorię wielkiego wybuchu oraz ciemną mate-

     rię wraz z ciemną energią.

     Wspomniałem wcześniej, iż nie jest pewnym, czy

     będziemy zdolni do poruszania się z prędkościami

     nadświetlnymi?. Po ustaleniu, że już podczas zbliża-

     nia się do tych wartości zmienia się struktura i od-

     działywania wewnątrz materii, możliwość owa jest

     wykluczona. Należałoby odkryć zjawiska, które ten

     stan eliminują, gdyż nawet pasażer uległby dezinte-

     gracji.

          Przekroczenie prędkości światła przez protony sku-

      tkuje tym, iż ze Szczegolnej Teorii Względności

      pozostał jedynie postulat, iż prędkość światła w próż-

      ni jest stała i nie zależy od prędkości z jaką porusza

      się ciało, które je emituje.                                                           

Ponieważ Ogólna Teoria Względności jest rozwinię-

      nięciem  Szczególnej Teorii z uwzględnieniem  oddzia-

      ływań sił grawitacji, to również i ona podlega powa-
      żnej rewizji.  

    Kontakt: teologiawnauce1@gmail.com